Przez dwa tygodnie Armir sprawdzał funkcjonalność elektryka eActrosa 400 z zabudową chłodniczą w dostawach lokalnych z magazynu do klientów: dyskontów i supermarketów.
Pierwsze trasy nie przekraczały 150 km. Później jednak okazało się, że możliwe jest realizowanie dostaw nawet do 300 km. Oczywiście to zależy od wielu czynników, m.in. pogody, stylu jazdy. Jednak według naszego kierowcy realistyczny zasięg tego pojazdu wynosi ok. 350 km.
Ważnym dla nas aspektem prowadzenia tych testów jest możliwość przygotowania się na elektryczną transformację, czego zaczynają oczekiwać klienci. – Kwestia ekologii, redukcji śladu węglowego jest bardzo istotna zarówno dla nas, jak i dla naszych odbiorców, którzy coraz częściej pytają nas o możliwość wykorzystania w dostawach pojazdów elektrycznych – mówi Marcin Antczak, manager ds. floty Armir.
– Zanim jednak zdecydujemy się na zakup takich samochodów, chcemy się dobrze przygotować i sprawdzić projekt kompleksowo, m.in. zasięgi, możliwości ładowania.